Aż chciałoby się powiedzieć, ze historia tego obiektu jest typowa, podobna do wielu jemu podobnych: Najpierw długa historia, pamiętająca czasy sprzed odzyskania niepodległości, a potem czasy współczesne, enigmatyczny inwestor, upadłość, ruina.
Niestety taki los spotkał wielkie zabytkowe koszarowce od lat niszczejące niemal w samym środku Pułtuska.
Koszary zbudowali w latach 1880–1890 Rosjanie. W latach 1910–1914 stacjonował tu pułk piechoty, który stąd wyruszał na front I wojny światowej.
Po odzyskaniu przez Polskę niepodległości budowle znalazły się w rękach Wojska Polskiego, kompleks carskich koszar został uporządkowany, teren został zdrenowany, wzdłuż brukowanych ulic posadzono dekoracyjne drzewa. Wybudowane zostało ogrodzenie z okazałą bramą wjazdową, studnia z hydrofornią i wieżą ciśnień, klub oficerski i podoficerski. W kasynie aż do 1939 r. organizowano regularne spotkania i zabawy dla inteligencji i ziemiaństwa. Miały miejsce projekcje filmowe dla wojska i cywilów, koncertowała orkiestra pułkowa, działała biblioteka.
Wojsko ostatecznie opuściło teren w 2001 r. i obiekt trafił pod młotek. I tak do 2005 r. koszary stały puste z powodu braku kupca. Wtedy zostały kupione przez przedsiębiorcę z Żyrardowa. Od tego momentu zaczął się ciąg niepowodzeń, urzędniczych przepychanek oraz postępujący proces rozpadu, który trwa do dziś. Teren nie jest w jakikolwiek sposób ogrodzony, wchodzi się główną bramą, której już dawno nie ma.
Źródło: http://maslaw.org.pl/21-inne/inne/89-upadek-putuskich-koszarowcow (czas dostępu: 05.06.2018)